Ostatnie miesiące dla wielu przedsiębiorstw były czasem próby i egzaminem z umiejętności zarządzania sytuacją kryzysową. Pracodawcy stanęli przed wieloma trudnymi decyzjami dotyczącymi m.in. redukcji etatów czy optymalizacji kosztów. Jak wynika z najnowszego raportu Nationale-Nederlanden „Benefity pracownicze w dobie pandemii” co drugi polski przedsiębiorca przyznaje, że pandemia miała negatywny wpływ na kondycję finansową jego firmy. Pomimo ewentualnych trudności blisko osiem na dziesięć firm deklaruje, że oferuje swoim pracownikom pozapłacowe korzyści. W tym niepewnym czasie na znaczeniu najbardziej zyskała możliwość pracy zdalnej – na taką odpowiedź wskazuje ponad jedna trzecia respondentów.
Bolesne skutki pandemii
Zdalnie, czyli korzystniej
Praca realizowana zdalnie jest naturalną konsekwencją wydarzeń ostatnich miesięcy. Już teraz widzimy, że przestaje być ona postrzegana jako benefit, a staje się zwyczajną formą wykonywania obowiązków zawodowych. Nasze wcześniejsze badania pokazały, że wielu pracowników chciałoby już na stałe działać w takim modelu. Rolą mądrego i odpowiedzialnego pracodawcy jest zapewnienie osobom zatrudnionym bezpiecznych warunków pracy – niezależnie od tego, czy pracują w biurze czy we własnym domu. Jednym z elementów ochrony może być właśnie grupowe ubezpieczenie na życie. Niezbędne w tym zakresie jest także uregulowanie kwestii związanych z pracą zdalną
– mówi Ewa Dąbrowska, Dyrektor Pionu Klienta Korporacyjnego w Nationale-Nederlanden.
Polisa na życie stałym elementem oferty benefitowej
Warto podkreślić, że dziś ubezpieczenie grupowe na życie to nie tylko świadczenie na wypadek najgorszego. Produkty te coraz częściej rozwijane są jako element ochrony zdrowia i wsparcia w razie ciężkich zachorowań czy niezdolności do pracy. Te komponenty są często odpowiedzią na największe wyzwania i ryzyka, jakie wiążą się np. z chorobami cywilizacyjnymi
– mówi Ewa Dąbrowska.
Pracodawcy angażują się w składki
Te deklaracje wydają się zbyt optymistyczne. Zgodnie z danymi rynkowymi na udział w finansowaniu ubezpieczenia decyduje się dziś około 15 proc. firm. Widzimy tu jednak potencjał do zmiany. Z myślą o zdrowiu i bezpieczeństwie osób zatrudnionych wiele firm zaczyna interesować się tym rozwiązaniem i coraz chętniej zgłaszają też gotowość do włączania się w składkę. Kryzys zdrowotny związany z koronawirusem tylko potwierdził, jak opłacalna i ważna jest inwestycja w profilaktykę i zdrowie pracowników. Dlatego sądzę, że coraz więcej pracodawców będzie decydować się na partycypację w kosztach związanych z tym świadczeniem
– dodaje Ewa Dąbrowska.
Pracodawcy chcą dbać o dobrostan pracowników
Z naszych obserwacji wynika, że tematy związane z well-being są dziś bardzo istotne dla pracujących Polaków. Pandemia tylko zwiększyła ich obawy o zdrowie i bezpieczeństwo. Nic dziwnego, że część firm rozważa wprowadzenie świadczeń dopasowanych do obecnej sytuacji. Nie mam wątpliwości, że oferta benefitowa firm będzie się zmieniać i stanie się bardziej różnorodna i dostosowana do indywidualnych potrzeb pracownika oraz jego stylu życia
– podsumowuje ekspertka Nationale-Nederlanden.
Badanie zrealizowane zostało na zlecenie Nationale-Nederlanden przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych w styczniu 2021 roku. W ramach badania ilościowego przeprowadzono wywiady przy użyciu techniki CATI, na firmach (N = 300 (w tym: 25% liczba pracowników 2-19 (n = 75), 50% liczba pracowników 20-250 (n = 150), 25% - liczba pracowników 250+ (n = 75)).