Już od 1 lipca br. największe firmy będą zobowiązane do uruchomienia Pracowniczych Planów Kapitałowych. Dzięki programowi w perspektywie 10 lat PKB Polski może wzrosnąć nawet o dodatkowe 2 proc., nakłady inwestycyjne o 22 proc., a zwiększona produktywność i związany z nią wzrost wynagrodzeń w pełni zrekompensuje pracownikom koszt wpłat do PPK – wynika z raportu „Pracownicze Plany Kapitałowe. Koszty i korzyści” przygotowanego przez centrum analityczne Polityka Insight, którego partnerem jest Nationale-Nederlanden. Dodatkowo, uczestnik programu, który zdecyduje się na wpłacanie maksymalnej kwoty do PPK może podnieść swoją przyszłą emeryturę nawet o 60 proc.
Podstawowe wpłaty na konto PPK wyniosą 2 proc. wynagrodzenia brutto po stronie pracownika (lub 0,5 proc. dla osób najmniej zarabiających) i 1,5 proc. po stronie pracodawcy. Do oszczędności dołoży się państwo, które wpłaci uczestnikowi 250 zł opłaty powitalnej, a następnie 240 zł za każdy rok oszczędzania. Zarówno pracownik jak i pracodawca mogą, niezależnie od siebie, podnieść wysokość swoich wpłat – maksymalnie do 4 proc. wynagrodzenia brutto.
Start PPK to ważne wydarzenie nie tylko dla największych firm, które są zobowiązane do uruchomienia programu od lipca. To także ważne wydarzenie dla całej polskiej gospodarki. Rusza pierwszy powszechny, całkowicie prywatny program długoterminowego oszczędzania, który jest wspierany przez państwo i pracodawców. Przyniesie on realne korzyści jego uczestnikom
– mówi Grzegorz Chłopek, Prezes Zarządu Nationale-Nederlanden PTE.
Wyższe koszty pracodawcy to dobra inwestycja
Przedsiębiorcy powinni jednak rozważyć, czy nie dokładać się do oszczędności pracowników w większym stopniu niż ustawowe minimum. Będzie to dla nich najtańszy sposób na finansowe motywowanie podwładnych oraz jeden z najlepszych sposobów na budowanie pozytywnego wizerunku firmy, zarówno dla osób już zatrudnionych, jak i dla potencjalnych przyszłych pracowników. Wizerunek ten będzie miał szczególne znaczenie w perspektywie starzenia się społeczeństwa, kiedy pracodawcom coraz trudniej będzie znaleźć i przyciągnąć dobrze wykształconych, kompetentnych i zaangażowanych pracowników. Podniesienie wpłat na konta pracowników do maksymalnego możliwego poziomu nie powinno spowodować wzrostu kosztów pracowniczych o więcej niż 3 proc., gdyż część wpłat pracodawcy jest zwolniona ze składek emerytalno-rentowych, jak również stanowi koszt podatkowy.
Gospodarka będzie rosła szybciej dzięki PPK
Na wdrożeniu PPK skorzysta też warszawska giełda, którą zdaniem analityków z Polityki Insight zasilić może nawet 8-10 mld zł rocznie dodatkowego kapitału. Taki wzrost popytu powinien zachęcić zagranicznych inwestorów do powrotu na GPW, co da impuls do rozwoju polskiego rynku kapitałowego w najbliższych latach i będzie z korzyścią zarówno dla rozwoju spółek, jak i samych osób oszczędzających na emeryturę.
Z przeprowadzonych przez ekspertów symulacji wynika, że wszystkie trzy kluczowe składowe popytu krajowego (konsumpcja, spożycie publiczne, inwestycje) będą w długim terminie wyższe dzięki wdrożeniu PPK. W rezultacie, jeżeli aż trzy czwarte zatrudnionych zdecyduje się na udział w programie, a część z nich będzie wpłacać więcej niż ustawowe minimum, PKB powinien być za 10 lat wyższy o 2 proc. niż w scenariuszu bez PPK.
Najsilniej do wzrostu PKB przyczynią się zwiększone nakłady inwestycyjne – w optymistycznym scenariuszu będą wyższe nawet o 22 proc. niż w sytuacji, gdyby program PPK nie został wdrożony.
Długoterminowe korzyści, takie jak dodatkowe pieniądze na emeryturę, wyższy PKB czy poprawa wizerunku pracodawcy w pełni kompensują krótkookresowe koszty związane z niższymi pensjami, przejściowym spadkiem konsumpcji czy wyższymi wydatkami pracodawców
– mówi Adam Czerniak, główny ekonomista Polityki Insight, współautor raportu.
Pracownik dostaje najkorzystniejszy instrument do oszczędzania
Dzięki PPK pracownicy za wpłatę – w większości przypadków nie wyższą niż 100 zł miesięcznie – będą gromadzić oszczędności, do których dorzuci się ich pracodawca i państwo. Osoby, które potraktują udział w PPK jako oszczędzanie na czarną godzinę lub na wypadek choroby, będą cieszyć się wyższymi zyskami niż przy tradycyjnych produktach finansowych. Według obliczeń Polityki Insight, po roku oszczędzania w PPK zysk wyniesie co najmniej 56 proc., czyli wielokrotnie więcej niż na zwykłej lokacie bankowej lub nawet dobrym funduszu inwestycyjnym. Jeżeli pracownik zdecyduje się na oszczędzanie aż do osiągnięcia wieku emerytalnego, to zysk przekroczy 80 proc. per annum. Takiego zwrotu z oszczędzanych pieniędzy pracownicy nie osiągną w żadnym innym programie oszczędnościowym, prywatnym czy publicznym.
Gromadzone w PPK środki będą mogły być nie tylko przeznaczone na dodatek do emerytury z systemu powszechnego, ale też na wkład własny na zakup mieszkania albo środki na czarną godzinę, kiedy pracownik straci pracę, zachoruje lub będzie musiał ponieść nieoczekiwane wydatki.
PPK to obecnie najkorzystniejszy dla pracownika sposób na długoterminowe pomnażanie oszczędności. Oczywiście każdy ma dowolność w zakresie decyzji o uczestnictwie w programie oraz może w każdej chwili bardzo szybko wycofać zgromadzone w nim pieniądze. Musi jednak pamiętać, że jeśli to zrobi przed 60. rokiem życia, będzie się to wiązało z rezygnacją przywilejów podatkowych i zwrotem części wpłacanej przez państwo
– podsumowuje Grzegorz Chłopek.
Nationale-Nederlanden to jedna z największych firm ubezpieczeniowych na polskim rynku. Oferuje różnorodne produkty zabezpieczające przyszłość finansową ponad pół miliona klientów. Działa w Polsce od 1994 roku. Od 1998 roku w ramach grupy funkcjonuje także Nationale-Nederlanden Powszechne Towarzystwo Emerytalne zarządzające największym pod względem aktywów Otwartym Funduszem Emerytalnym w Polsce.