Dla rodziców rozpoczęcie roku szkolnego to wielki projekt organizacyjno-logistyczny. Z raportu Nationale-Nederlanden „Przed pierwszym dzwonkiem. Kondycja i bezpieczeństwo polskich dzieci” wynika, że blisko połowa (49 proc.) Polaków za największe wyzwanie uważa zorganizowanie dzieciom zajęć dodatkowych. Badanie potwierdziło, że respondenci troszczą się o bezpieczeństwo i zdrowie swoich dzieci. Co drugi rodzic obawia się samodzielnych wypraw dziecka do i ze szkoły. Jedna trzecia z kolei boi się urazów takich jak wstrząs mózgu czy utrata zęba.
W zdrowym ciele
Przygotowania do pierwszego dzwonka
Dla niespełna jednej trzeciej respondentów dużym wyzwaniem jest wspólne odrabianie lekcji (31 proc.), a także zorganizowanie wyprawki szkolnej (30 proc.). W ramach przygotowań ucznia pod uwagę należy brać nie tylko zakup zeszytów i przyborów szkolnych. To zdecydowanie bardziej złożone zagadnienie. Na liście zadań rodzice uwzględniają również zakup ubrań, obiadów w szkole czy ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków.
Troska o bezpieczeństwo
– Jak pokazało badanie, polscy rodzice dużo częściej myślą o poważnych urazach i wypadkach. Skupiając się na czarnym scenariuszu, rzadko myślą o kondycji swoich dzieci, o którą powinni dbać codzienne. Zaledwie 19 proc. respondentów wskazało, że martwi się o to, że ich dziecko dotknie choroba związana z trybem życia i brakiem ruchu, np. otyłość czy cukrzyca, które również mogą mieć negatywne skutki dla zdrowia
– mówi Michał Nestorowicz, dyrektor ds. analiz w Nationale-Nederlanden.
Lepiej zapobiegać, niż leczyć
Blisko połowa (48 proc.) respondentów przyznaje, że najważniejsze w kontekście ubezpieczenia NNW dziecka jest to, jakie urazy i zdarzenia obejmuje. Na drugim miejscu rodzice wskazali, że istotne jest dla nich, aby ubezpieczenie było zakupione za pośrednictwem szkoły.
- Oznacza to, że część Polaków nadal korzysta z pozornie najprostszego rozwiązania, czyli opłacenia polisy proponowanej najczęściej podczas pierwszego zebrania. Warto jednak pamiętać, że takie produkty nie gwarantują odpowiedniego zabezpieczenia. Według raportu Rzecznika Finansowego, średnia suma ubezpieczenia polskiego ucznia jest niewielka i wynosi 13 tysięcy złotych. W sytuacji, gdy dziecko ulegnie jakiemuś wypadkowi kwota świadczenia może okazać się nieadekwatna do wielkości jego obrażeń. Tymczasem właśnie wysokość wypłaty jest wskazywana jako jedna z trzech najważniejszych cech ubezpieczenia NNW
– zaznacza Michał Nestorowicz, ekspert Nationale-Nederlanden.
Wypadki chodzą po dzieciach
Według deklaracji rodziców, których dzieci uległy wypadkom, najczęściej do tego typu zdarzeń dochodzi na terenie szkoły (33 proc.). Opiekunowie przyznają, że często takie incydenty zdarzają się również w domu (27 proc.) i podczas zabaw na podwórku (25 proc.). Ponad dwie trzecie dzieci, które doświadczyły urazu, otrzymały wypłatę z ubezpieczenia NNW.